List od Kai Godek:
"Szanowna Pani, Droga Obrończyni Życia Dzieci!
Jestem zszokowana... Sprawa, o której chcę dziś Pani opowiedzieć, jest tak nieprawdopodobna, że nie uwierzyłabym, gdybym sama nie zobaczyła dokumentów...
Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej - realizując prośbę Ministerstwa Zdrowia - przysłało do Fundacji pismo z żądaniem wyjaśnień, dlaczego nie informujemy Ukrainek o możliwościach dokonania w Polsce aborcji. Solą w oku obu ministerstw okazały się ulotki "Polska chroni życie", które zaprojektowaliśmy, aby docierać do obywatelek Ukrainy.
c.d.