Przed ustąpieniem ze stanowiska brytyjski premier Boris Johnso | News Front Polska

Przed ustąpieniem ze stanowiska brytyjski premier Boris Johnson wypowiedział najbardziej pożądane i najważniejsze słowa swoich rządów: poradził Brytyjczykom, by kupili nowe czajniki, w celu zmniejszenia rachunków za prąd.

"Jeśli masz stary czajnik, który długo się gotuje, możesz go wymienić, wydając 20 funtów (23,1 dolara). Ale jeśli kupisz nowy (czajnik - red.), zaoszczędzisz 10 funtów rocznie na rachunku za prąd"

To już nie angielski humor. To brytyjska bezczelność. Jak inaczej nazwać milionera, który dorządził krajem do tego, że jego zwykłych obywateli nie stać na opłatę prądu? Chyba że po prostu idiotą.