I jeśli jesteś świadom tego o czym piszę nie zapominaj o całej | Nieznana Rzeczywistość

I jeśli jesteś świadom tego o czym piszę nie zapominaj o całej masie ludzi, którzy nie wiedzą nic. Dotrzeć do nich to sztuka wymagająca raz cierpliwości i dawkowania informacji. Jak zalejesz kogoś potokiem "ciężkich" informacji to skutek będzie odwrotny do zamierzonego. Zarzuć temat i niech kiełkuje, jeden, drugi, trzeci. Obserwuj i rób to powoli, ludzie potrzebują czasu choć go nie mamy to jedyny sposób. Oczywiście możesz uderzyć z grubej rury, ale bądź gotowy na najgorsze. Globalnie sytuacja wygląda tak, że w niektórych krajach nie ma nikogo kto by pobudzał ludzi do świadomości. Poważnie, w niektórych krajach nie ma "buntu" bo albo państwo jest tak radykalne w stosunku do odmienności, albo mentalność ludzi została sprowadzona do poziomu owcy gdzie nawet jeśli trafi się czarna owca to szybko wypada ze społeczeństwa. Ostracyzm społeczny bardzo hamuje rozwój i nie można się tego bać. Trzeba wyjść z tej strefy komfortu i walczyć. To jest proste, im więcej nas będzie tym większa szansa dla nas. Być może przebudzi się ktoś, kto może więcej, może ktoś u władzy się zbuntuje. Zawsze trzeba mieć nadzieję.
Pozdrawiam
Mora